W 2016 roku odnotowano rekordowy potencjał światowego rynku biznesowych rozwiązań wykorzystujących drony – 127 mld USD. Polska wyczuła ten trend, dzięki czemu wartość rynku dronów w naszym kraju to ponad 200 mln złotych. Przyrost względem zeszłego roku robi imponujące wrażenie – 22,75 % i wcale nie zamierza zwalniać. Jak to się stało, że małe urządzenie zrobiło tyle szumu na świecie?
Dron to bezzałogowy statek powietrzny (z ang. UAV, czyli unmanned aerial vehicle). Pierwotnie służył oddziałom wojskowym do trenowania oddziałów przeciwlotniczych jako latające cele już w czasie I wojny światowej. Jednak obecne wykorzystanie dronów nie kończy się tylko na tym. Skoro prędkość takiego statku powietrznego może przekraczać 100 km/h, to nic dziwnego, że jest wiele dziedzin korzystających z tego wynalazku, a wśród nich: infrastruktura, rolnictwo, transport, fotografia. Użytkują je, także firmy z branż finansowych, ubezpieczeniowych, a nawet te z branży wydobywczej.
Giganci światowego handlu też nie śpią. Na przykład, Amazon wysłał kilka dni temu pierwszą przesyłkę klientowi właśnie po przez drona. Cały proces od zatwierdzenia zamówienia do dostarczenia go do klienta zajął … 13 minut. Firma, widzi jednak większe możliwości i zapowiada usprawnienie procesu. Tropem Amazona chce iść obecna na polskim rynku sieć restauracji Domino’s Pizza, która chce wykorzystać drony jako dostawcy pizzy.
Z kolei Google ściga się z Facebook’iem w dostarczaniu dronami suberszybkiego internetu. Projekt nazywa się Skybender i jest obecnie w fazie testów. Znając, jednak tempo rozwoju tego rynku, myślę, że wkrótce możemy się spodziewać internetu szybszego, niż LTE.
Warto zaznaczyć, że drony uczestniczą też w akcjach ratunkowych, na przykład w jaskiniach oraz w kryminalistyce. Nauka, również ma dług wdzięczności dronom. Dzięki nim, naukowcy mogą na bieżąco monitorować życie na obszarach okołobiegunowych, wykonywać pomiary warstwy ozonowej, czy też dbać o prawidłowe nawodnienie terenów zagrożonych suszą.
Obecnie drony cieszą się tak dużą popularnością, że wprowadzono obowiązek rejestracji statku. Od 7 września 2016 roku weszły w życie nowe przepisy regulujące ruch dronów nad terytorium Polski. Jeśli sterujemy dronem ważącym ponad 0,6 kg, należy pamiętać, że bez licencji nie można latać nad wsiami i wolnostojącymi budynkami, a zachowana odległość musi wynosić: 100 metrów od zabudowań i 30 metrów od osób i pojazdów.
Osoby, które chciałyby latać cięższymi modelami lub zarabiać na tym muszą zdać egzamin państwowy.
Podsumowując, rynek dronów w Polsce i na świecie jest jednym z najszybciej rozwijających się. Nowe zastosowania stale ścigają się z nowinkami technicznymi. Patrząc z perspektywy na ostatnie 100 lat, aż strach pomyśleć, jakie jeszcze pojawią się pomysły. W tym przypadku można tylko powiedzieć:
The sky is no limit.
Autor: Joanna Popiel
